Dobra, teraz udowodnię, że i na odzieży używanej można się ubrać bardzo... fajnie. Tak zwyczajnie i na co dzień, ale fajnie. I wygodnie.
To naprawdę wygodny ubiór, spodnie jak na rurki są takie mięciutkie :3
bluza, około 2 zł
bluzka, około 2 zł
spodnie, około.. nwm... nie pamiętam... 10 zł?
To, że w przedostatni dzień towaru, kiedy już wszystko wyprzedane, a kupić można już tylko szmaty do podłogi znalazłam na samym wierzchu męskich t-shirtów bluzkę z wilkami to cud. Na serio.
Co o tym sądzicie?
ps. Butów nie mam na sobie żadnych, bo na odzieży używanej nigdy ich nie kupuję, tylko w normalnych sklepach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz